Tytuł romaji: Bakusai purin
Tytuł polski: Zagłada budyniu
Tekst i muzyka: Kairiki Bear
Wokal: Hatsune Miku
Co się wydarzyło?
Czyżby sam Bóg wyrządził mi wybryk?
Nic z tego
nie pojmuję...
W powietrzu unosi się zapach karmelu.
Słodko drzemiąc spada on z bielutkiego talerza
na ziemię i rozpływa się po niej.
Jeśli to sen, to chcę się z niego obudzić.
Nie potrafię zaakceptować takiej rzeczywistości.
Przed moimi oczyma
budyń okrutnie się rozpada.
Jego słodycz miała się rozpływać
w moich ustach.
Lecz to szczęście już legło w gruzach
i nie powróci do mnie.
Straciłam z oczu i marzenia i nadzieję.
Samotnie stoję w głębinach rozpaczy.
Bezlitośnie rozprzestrzeniająca się żółć
jest widokiem nie do zniesienia.
Jeśli to sen, to chcę się z niego obudzić.
Nie potrafię zaakceptować takiej rzeczywistości.
Stałam w bezruchu nad
pozostałościami mleka i jaj.
Jeśli to sen, to chcę się z niego obudzić.
Nie potrafię zaakceptować takiej rzeczywistości.
Przed moimi oczyma
budyń okrutnie umiera.
A tak bardzo pragnęłam go skosztować...
Czemuś spadł, budyniu?!
Jeśli pewnego dnia się odrodzisz,
to z całą pewnością cię odnajdę.
Żegnaj, budyniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz