Tytuł oryginalny: キャラメルヘヴン
Tytuł romaji: Kyarameru hevun (Caramel
heaven)
Tytuł polski: Karmelowe niebo
Tekst i muzyka: Last Note.
Wokal: GUMI
Oczy jak pięć złotych. Druga w nocy, a
spać nie chce mi się wcale!
Ojojoj, a cóż to? Panie dowódco, zaraz
chyba wybuchnę!
To noc przed naszą pierwszą randką i nie
mogę się uspokoić.
Ajajaj, już się przebierasz w najlepsze
ciuchy? Nie pospieszyłaś się trochę za bardzo?
W niepokoju odbyłam inspekcję miejsca
naszego spotkania kilka razy.
Ale w mojej wyobraźni nasza randka jest
na najwyższym poziomie!
Uderzająco słodkie, topiące się karmelowe
niebo!
Nie ważne, co robię, nie mogę usiedzieć w
miejscu. Oh yeah!
Na wszystko uderzam z pełną motywacją.
Strzelę prosto z całej pety, bez żadnych sztuczek!
Kiedyś ten karmel pewnie roztopi się na
nic, ale ja dobrze go schowam.
Nie chcę, żeby moje uczucia były takim
słodkim ulepkiem. Dam im nabrać smaku i rozkwitnąć.
Przeszłam wszystkie możliwe drogi w
dating simach. Przestudiowałam co podoba się facetom.
Panie dowódco, wygląda na to, że swoje
wysiłki włożyłam w nie to, co potrzeba!
Myślałam, że pełna pewności siebie
zrobiłam krok do przodu, ale w rzeczywistości zrobiłam dwa czy trzy do tyłu.
Ajajaj, co robić?! Spojrzałam na zegar
drugi raz i nagle zrobiła się piąta?!
Jak teraz zasnę, to koniec, bo potem się
nie obudzę.
A teraz w dodatku nie mam już budzika!
Ogarnięta histerią krzyczę w tym
karmelowym niebie.
Chodzę w tę i z powrotem, bo wcale nie
mogę spać. Oh yeah!
Czekam na ranek z pełną motywacją. Muszę
zapomnieć o tych swoich fantazjach. Wow yeah!
Nie mam podstaw, żeby tak sądzić, ale
chyba pójdzie dobrze. Podczas gdy ja tonę w uczuciu podobnym do pływania we
śnie,
godzina, na którą się umówiliśmy, zbliża
się...
"Nie śpię. Tak tylko sobie leżę! Nie
zrozum mnie źle!"
Zagadkowy wybuch tsundere... A chwilę
później śpi jak zabita. Ta dziewczyna to nawet przez sen gada głupoty.
Uderzająco słodkie, topiące się karmelowe
niebo!
Nie ważne, co robię, nie mogę usiedzieć w
miejscu. Oh yeah!
Na wszystko uderzam z pełną motywacją.
Strzelę prosto z całej pety, bez żadnych sztuczek!
Kiedyś ten karmel pewnie roztopi się na
nic, ale ja dobrze go schowam.
Nie chcę, żeby moje uczucia były takim
słodkim ulepkiem. Dam im nabrać smaku i rozkwitnąć.
Wszędzie rozpościera się karmelowe niebo!
Chodzę w tę i z powrotem, bo wcale nie
mogę spać. Oh yeah!
Czekam na ranek z pełną motywacją. Muszę
zapomnieć o tych swoich fantazjach. Wow yeah!
Nie mam podstaw, żeby tak sądzić, ale
chyba pójdzie dobrze. Podczas gdy ja tonę w uczuciu podobnym do pływania we
śnie,
godzina, na którą się umówiliśmy, mija...