7 lip 2014

Kagamine Rin - Terroryzm


Tytuł oryginalny: テロル
Tytuł romaji: Teroru
Tytuł polski: Terroryzm
Tekst i muzyka: Neru
Wokal: Kagamine Rin


Pisałam ciągle listy, w które przelewałam to, czego nie potrafiłam powiedzieć na głos.
Pomyślałam sobie, że wyślę je do swojego przyszłego ja,
ale nie miałam adresu. W końcu nie wiem, gdzie wtedy będę.
W takim razie, co powinnam zrobić z tymi uczuciami?

Jakie to uczucie stać się kimś, kim nie chciałeś być?
Tam na górze, w Niebie, Pan Bóg pokazuje na ciebie palcem i śmieje się.
"Zamknij się, ty bezużyteczny śmieciu! Wynoś się stąd natychmiast!"
Stawałam się tylko coraz bardziej nieszczęśliwa.

Zawsze mrużyłam oczy i odwracałam wzrok od miłości
zamknięta w niewielkim pokoju. Zwyczajny terroryzm w stosunku do siebie.
Ciągle śpiewałam... nie, darłam się.
Skoro mówisz, że to błąd, to przygotuj pocisk cięższy od tych słów
i strzel nim we mnie.

Wyrządzili ci krzywdę, więc oddaj im - teraz twoja kolej!
Odzyskaj wszystkie marzenia, które porzuciłeś!
Postawiłam na przetrwanie swojego serca dzięki wytrwałemu oporowi.
Wyśmiej ich, ale nie więcej, niż wyśmiali ciebie.
Można by to nazwać zamachem stanu na życie.
Nie chodzi tu o wygraną czy przegraną, tylko o to, by grać dalej.
To przeddzień naszego przeciwnatarcia.

Na poważnie myślałam, że coś się zmieni, jeśli swoje uczucia zmienię w piosenkę.
Tak po prostu myślałam, bez żadnego wstydu czy żalu.
Kto by gadał o opanowaniu świata i innych takich?
Aż takich głupich to raczej nie ma.

Bycie wykluczoną przez głos tłumu bez serca to też zwykły akt terroryzmu.
Tym sposobem odpychała ludzi... nie, uciekałam od nich.
Skoro to moja ostatnia szansa, to nie powinnam być zadowolona
z tej byle jakiej sceny!

Wyrządzili ci krzywdę, więc oddaj im - teraz twoja kolej!
Zignoruj tych, którzy ci ubliżają i docinają!
Z ran w twoim sercu wydobywa się wołanie o pomoc.
Wyśmiej ich, ale nie więcej, niż wyśmiali ciebie.
To bunt wzniesiony w jednym pokoju.
Walka obronna bez żołnierzy czy dowództwa.
To przeddzień naszej rewolucji.

Nawet jeśli jest wyczerpane, odzyskaj je.
Twoje serce należy tylko do ciebie.
Życie lśni, bo to czyni je życiem.

Możesz się przewracać, upadać i potykać,
ale to dowód na to, że starałeś się iść naprzód.
Ci, którzy się z tego śmieją, są podli.
Ale świat jak to świat, będzie kręcił się dalej, racja?

Mam rację? Mam rację? Proszę, odpowiedz mi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz