5 sty 2016

Hatsune Miku - Samotność, księga serca i…


Tytuł oryginalny: ひとりぼっちとココロの本と
Tytuł romaji: Hitoribocchi to kokoro no hon to
Tytuł polski: Samotność, księga serca i…
Tekst i muzyka: PIPPO
Wokal: Hatsune Miku

Ciągle tylko do znudzenia czytam od nowa tę samą księgę,
gdyż w rzeczywistości moje żyjące w pojedynkę serce poszukuje odpowiedzi.
Odpowiedzi na to, czy w tym wciąż rozmytym świecie
nie odczuwa ono samotności.

Rozciągała się ona wszędzie, jak gdyby wokół nie było nikogo.
Zaskoczyło mnie niesamowicie to, że nie widać było nic.
Gdybym powędrowała trochę naprzód, to z pewnością zbliżyłabym się
jedynie do równiny samotności.

To takie dziwne. Powinnam teraz płakać,
a na tej stronnicy zapisano nawet onomatopeję skapujących łez.
Na pewno nie powinnam się śmiać,
jednak chyba ze mnie też śmiać się nie powinni?

Proszę, oby to, jak żyję teraz,
nie okazało się być czymś niepoprawnym.
Mimo że nie ma tu napisane “zgadza się”,
to ja dalej czytam tę księgę do znudzenia od nowa szukając tych słów.

Nawet nocami, gdy chcę spać, żyję nadal.
Dumam wtedy nad tą uporczywą poprawnością.
Właśnie tak. Chyba tylko gdy jestem zupełnie sama,
nie odczuwam w sercu ani odrobiny samotności.
Mogę szukać dalej, lecz odpowiedzi chyba nie znajdę.

Świat trochę się rozjaśnił i padło na mnie słońce.
I jak? Świat wciąż jest rozmyty,
a ja z pewnością nie powinnam być samotna.
Tak sobie myślę i spuszczam wzrok.

Niby to niemożliwe, by odpowiedź doprowadziła mnie do płaczu,
a mimo to ukrywam dźwięk spadających łez.
Na pewno śmiać się nie będę mogła,
jednak chyba ze mnie śmiać się nie powinni?

Mogę żyć z żalem w sercu
i nie podporządkowywać się jakiejś głupiej poprawności.
Mimo że nie ma tu napisane “zgadza się”,
to ja dalej czytam tę księgę do znudzenia od nowa szukając tych słów.

Nawet nocami, gdy mi zimno, żyję nadal.
Bo wiem, że dzięki uporowi będę mogła chronić własną poprawność.
Właśnie tak. Chyba tylko gdy jestem zupełnie sama,
nie odczuwam w sercu ani odrobiny samotności.
Pomimo że nie potrafię na razie tego przyznać.

Naprawdę wcale nie powinnam teraz płakać,
a próbuję stłumić dźwięk spadających łez.
A kiedyś śmiałam się, że to takie dziwne.
Nie będą się ze mnie śmiać, dlatego śmiać mogę się ja.

Proszę, oby to, jak żyję teraz,
nie okazało się być czymś niepoprawnym.
Mimo że nie ma tu napisane “zgadza się”,
to ja dalej czytam tę księgę do znudzenia od nowa szukając tych słów.

Nawet nocami, gdy chcę spać, żyję nadal.
Powierzam wtedy swoje zaufanie wtedy tej uporczywej poprawności.
Mimo że nie ma tu napisane “zgadza się”,
to jeśli się poddam i napiszę tę księgę od nowa, odszukam pewnie te słowa.
Ta moja uporczywa poprawność jest prawdziwa, tak?
Dzięki niej nie będę już odczuwała w sercu samotności, prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz