6 cze 2013

MAYU - Morze formaliny


Tytuł oryginalny: ホルマリンの海
Tytuł romaji: Horumarin no umi
Tytuł polski: Morze formaliny
Tekst i muzyka: DeadballP
Wokal: MAYU


Wpatrując się w twoje zakonserwowane w formalinie ciało całuję cię przez szkło.
Wciskam w siebie twój zimny palec wskazujący i zapadam w ciemny sen.

Przy białej sukni na moim palcu serdecznym lśni twój palec serdeczny.
Nasza miłość rozdzielona została przez śmierć zanim jeszcze się narodziła.
To miłość, to miłość, przysięgam.

W morzu formaliny łączą nas więzy miłości.
Obejmujemy się, obydwoje zupełnie biali.
Niech twoje ciało i moje serce staną się jednym.
Czy nasza miłość skończy na dnie morza, czy nad chmurami?
Nikt tego nie wie.

Przez szkło przyglądam się, jak stopniowo mieszają krew i życie tworząc twoje serce.
Kap-kap, na moje nadgarstki skapują nasze drogie uczucia.

Swój biały welon podnoszę twoją zakrwawioną prawą ręką.
Zimny jak lód pocałunek pełen miłości.
To miłośc, miłość, przysięgam.

W morzu formaliny mieszamy się.
Dryfując w niej lekko, uśmiechamy się do siebie.
Jeśli nie ma tu wieczności i pulsu, to po prostu musimy je stworzyć.
Czy zmienię się w morską pianę, czy stanę się człowiekiem jak Mała Syrenka?
Nikt tego nie wie.

Buju-buju, wszystko się kołysze, łagodnie otacza mnie ciepło.
To jasne miejsce jestem wnętrzem łona.
Nie rodząc się, nie smucąc się
Udamy się do świata, gdzie nic się nie rodzi,
nic się nie smuci ani nic się nie zapomina.

W morzu formaliny zmieszaliśmy się w jedno.
Istniała tutaj wieczna miłość.
Jestem szczęśliwa, wiesz? Pewnie myślisz, że oszalałam?
Czy naprawdę chory jesteś ty, czy ja?
Nikt tego nie wie.

Czy jestem kochana, czy kocham?
Nikt tego nie wie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz