28 cze 2014

Hatsune Miku, GUMI i Lily - Party Popper


Tytuł oryginalny: パーティーポッパー
Tytuł romaji: Paatii poppaa (Party popper)
Tytuł polski: Wystrzałowe konfetti
Tekst i muzyka: EasyPop (BETTI)
Wokal: Hatsune Miku, GUMI i Lily


Nuda, radość, miłość.
Muszę skrywać wszystkie te uczucia.
Żyję skupiając się tylko na ich powstrzymywaniu.
Takie życie jest troszkę smutne.

Martwię się, uspokajam się, i tak na okrągło.
Muszę złapać równowagę.
Jestem sobą, nie jestem sobą, i tak na okrągło.
Zbliża się weekend.

Tańczmy! Niech nasze ciała prowadzą
błyszczące, aż oślepiające dźwięki.
Wystrzałowe konfetti
Oby kiedyś te nasze łzy zaczęły dawać nam siłę.

To wolno ci robić, a tego nie.
Może nie ustalałbyś takich rzeczy za mnie, co?
Rozsądek tylko przeszkadza
w zabawie i cieszeniu się chwilą.

Czas na zabawę, nie czas na zabawę, i tak na okrągło.
Nie chcę tak, chcę czerpać z życia.
Tęsknię, nie tęsknię, i tak na okrągło.
Zbliża się weekend.

Bawmy się! Pobudźmy swoje ciała
zbliżając się do siebie w sposób niemożliwy na co dzień.
Wystrzałowe konfetti
Oby kiedyś ten nasz ból zmienił się w życzliwość.

Nikt nie wie co ma dla nas w zanadrzu jutro.
Dlatego żyjmy chwilą!

Twoje płynące przez noc serce
będąc same będzie tylko się smucić,
więc zacznij patrzeć przez różowe okulary
i bawmy się razem! Nie wstydź się!

Tańczmy! Niech nasze ciała prowadzą
błyszczące, aż oślepiające dźwięki.
Wystrzałowe konfetti
Oby kiedyś te nasze łzy zaczęły dawać nam siłę.

Bawmy się! Pobudźmy swoje ciała
zbliżając się do siebie w sposób niemożliwy na co dzień.
Wystrzałowe konfetti
Oby kiedyś ten nasz ból zmienił się w życzliwość.

Nikt nie wie co ma dla nas w zanadrzu jutro.

Jednak nie przejmujmy się tym i żyjmy nie porzucając swoich marzeń!

27 cze 2014

Hatsune Miku - Tokijskie akwarium


Tytuł oryginalny: 東京アクアリウム
Tytuł romaji: Toukyou akuariumu (aquarium)
Tytuł polski: Tokijskie akwarium
Tekst i muzyka: waka (Ichigo miruku o bukkaketara korosu.)
Wokal: Hatsune Miku


Nie mam nadziei na jutro.
Nie mam powodu do życia.
Rozpłaszczam poduszkę i nurkuję w kosmosie we wnętrzu mojego futonu*.

Nie interesuje mnie przyszłość.
Moje życie poleganie jedynie na oddychaniu.
Obudziłam się, bo ciężko było mi nawet oddychać
i wystawiłam głowę z kosmosu.

Melodia zagłuszana przez szum.
Dźwięk nadziei wepchniętej w głąb mojego serca
rozpływa się w morzu nocy.
Jest jak gramofon, który zaczął się psuć.

Czy dobrze się miewasz? Już dawno do ciebie nie pisałam.
U mnie gorąco jakby w morzu tonęło słońce.

Czy jesteś szczęśliwy? Ja jestem szczęśliwa. Czy coś takiego...
Wpatrując się w milczącą skrzynkę pocztową, dusiłam się własnymi kłamstwami.

Melodia, która gra i po chwili ustaje.
Dźwięk nadziei wepchniętej w głąb mojego serca
wygrywają krople wody.
Jest jak pozytywka w jeziorze słów.

Dosłyszałam teraz wygrywanych nut
i chcę, żebyś mnie stąd wyłowił.
Chcę, żebyś wlał mi tu jak najprędzej
barwę swojego głosu.

Melodia coraz cichsza.
Dźwięk nadziei wepchniętej w głąb mojego serca.
Mam tylko jedno drobne życzenie:
"Oby ta melodia dosięgła twoich uszu."

Dziękuję. Melodia wciąż się powtarzająca.
Kiedy wygram już każdy
dźwięk nadziei wepchniętej w głąb mojego serca,
zaczną się one rozpływać w snach kosmosu.
____________________________________________

*Futon - tradycyjny japoński materac do spania

26 cze 2014

Sukone Tei - Rozwiązana wstążka, wahające się serce


Tytuł oryginalny: 解けたリボン、揺れた心
Tytuł romaji: Toketa ribon, (ribbon) yureta kokoro
Tytuł polski: Rozwiązana wstążka, wahające się serce
Muzyka: Minatsuki Tooka
Tekst: Raz
Wokal: Sukone Tei


Nawet jeśli obejrzę się za siebie, nie zobaczę tam ciebie.
Pielęgnowany wciąż smutek trzymałam głęboko w sercu.
Wydawało mi się, że mogłabym dosięgnąć cię już za chwilkę...
Po moich policzkach toczą się łzy.

Z ostatniego wagonika diabelskiego młyna, do którego wsiadłam,
zobaczyłam świat. Był on taki mały.
Chłodna gerbera barwi swoim kolorem wszystko wokół.
Moim niebem jest moje ciemne i wąskie pole widzenia.

Wiatr delikatnie kołysze moją spódnicą. Zimno mi.
Pielęgnowane wciąż cierpienie zadaje mojemu sercu ból.
Wydawało mi się, że mogłabym dosięgnąć cię już teraz...
Z moich policzków skapują łzy.

Kokarda, która rozwiązałam sprawnym ruchem,
zmienia się w nić.
"To boli..." Nie mogę wydusić z siebie nawet tych słów
i jak zawsze, dzisiaj znowu spadam w otchłań mroku.

Nikła serdeczność rani mnie,
tak jak te płatki na ziemi, których życie wkrótce minie.

Nie, to moje wyniszczone ciało jest takie małe.
Objęłam swoje obtarte kolana.
Tamten cień patrzy na mnie już od dawna.
I dziś i jutro, i tak dalej...

Kokarda, która rozwiązałam sprawnym ruchem,
zmienia się w linię.
"Nie mogę już tak dalej..." Nie mogę wydusić z siebie nawet tych słów
i jak zawsze, dzisiaj znowu spadam w otchłań mroku.

24 cze 2014

Hatsune Miku i IA - Zadzwoniłem po panienkę do zabawy, przysłali mi ciebie



Tytuł oryginalny: デリヘル呼んだら君が来た
Tytuł romaji: Deriheru yondara kimi ga kita
Tytuł polski: Zadzwoniłem po panienkę do zabawy, przysłali mi ciebie
Tekst i muzyka: Nanahoshi Kangen Gakudan
Wokal: Hatsune Miku i IA


"No to może trochę się teraz zrelaksuję?" pomyślałem sobie
i wybrałem numer z ulotki.
Akurat mieli dziewczynę, która wpadła mi w oko,
taka z dużymi piersiami.

"Krótkowłosa i dominująca, zgadza się?
Zaraz ją do pana wyślemy."
Ale kiedy otworzyłem drzwi, zobaczyłem swoją byłą...
Ej, co jest, co to za głupi żart?!

Zadzwoniłem po panienkę do zabawy, przysłali mi ciebie. Stałaś wbijając we mnie wzrok.
"Zrobiłam się na dziewczynę w twoim typie i wróciłam do ciebie!"
Zaślepiona tragediami w stylu Romea i Julii cięłaś się, kiedy czułaś się zraniona.
Rozejrzyj się po ulicy i drzyj się z całych sił:
Zmiana! Zmiana! Zmiana! Nie, dziękuję!

W Osace nastał ranek. Jak się dzisiaj masz? Wyśmienicie?
Czuję się całkiem-całkiem.
Słyszę jak studentka w mieszkaniu obok jęczy. Moje serce bije 190 razy na minutę.

"Drobne i szczupłe też są niezłe,
więc może dla odmiany wezmą jakąś małą i młodszą."
Ale kiedy otworzyłem drzwi, zobaczyłem swoją byłą, teraz znacznie niższą...
Ej, co jest, co to za czary?!

Poszedłem do hotelu się zabawić, zastałem tam ciebie. Stałaś wbijając we mnie wzrok.
"Znam wszystkie typy dziewczyn, jakie ci się podobają!"
W mundurkach, mężatki, pielęgniarki, sekretarki. Nie pominęła ani jednej.
Nie poproszę o żadne dodatki ani o dłuższą zabawę.

Obudziłem się w środku nocy, zobaczyłem ciebie. Stałaś wbijając we mnie wzrok.
"Zrobiłam się na dziewczynę w twoim typie i wróciłam do ciebie!"
Twój uśmiech, którego nie chcę sobie przypominać, jest teraz czymś traumatycznym.
Ignorując twoją nachalną miłość, uciekam ile sił w nogach.
Zmiana! Zmiana! Zmiana! Nie, dziękuję!

23 cze 2014

Touhoku Zunko - Twoje wargi są afrodyzjakiem

[Problem z wstawieniem filmiku. Link bezpośredni: http://youtu.be/inzW9smDEpc]

Tytuł oryginalny: その唇は媚薬なり
Tytuł romaji: Sono kuchibiru wa biyaku nari
Tytuł polski: Twoje wargi są afrodyzjakiem
Tekst i muzyka: AkibaotaP (MEGA MIX)
Wokal: Touhoku Zunko


Ironia. Nie zamykam się ani na chwilę,
na moich ustach pląsają kuszące słowa. Poddaj się nocnym namiętnościom.
Niedola. Nie ma potrzeby cię zwodzić,
prowokuję cię i wykorzystuję twoją sympatię. Z moich warg sączy się trucizna.

Wkrótce dowiesz się, że na twoje pytanie nie ma odpowiedzi,
ponieważ za twoimi plecami noc zamalowuje już wszystko na czarno.
Szybkie zapoznanie się tworzy pokusę, która oblizuje się na twój widok językiem.
Stykając palce i patrząc sobie oczy sprawdzamy, czy coś iskrzy.
Zmieszanie i ironia.

Ironia. Nie zamykam się ani na chwilę,
na moich ustach pląsają kuszące słowa. Poddaj się nocnym namiętnościom.
Niedola. Nie ma potrzeby cię zwodzić,
prowokuję cię i wykorzystuję twoją sympatię. Wbij sobie w żyłę mój szalejący puls.
Ty kochasz tę truciznę.

Opętuje nas dziś pożądanie. Chytrze przybliżasz się do mnie coraz bardziej.
Zadziwiam cię tym, jak mój oddech sprawia, że zapominasz o wszystkim.
Wpadamy w sidła namiętności.

Mimo że wiem, iż nikt mi cię nie odbierze,
to i tak zazdrośnie wbijam w ciebie swoje pazury, a ty podnosisz głos.
Ta moja trucizna to
niedola. Nie ma potrzeby się wahać.
Będę udawała, że już cię odsyłam, a tak naprawdę oczaruję cię jak coś nie z tej ziemi.

Ironia. Nie puszczam cię ani na chwilę,
z ust wypuszczam kuszące słowa. Wypijam duszkiem nocne pokusy.
Niedola. Nie ma potrzeby lamentować,
kiedy bez namysłu niszczę twoją sympatię. Pewnie nigdy o mnie nie zapomnisz, co?

Ironia. Nie zamykam się ani na chwilę,
na moich ustach pląsają kuszące słowa. Wargi nocy bezczeszczą cię swoją śmiertelną trucizną.

22 cze 2014

GUMI - Love doll


Tytuł oryginalny: ラブドール
Tytuł polski: Rabu dooru (Love doll)
Tytuł polski: Miłosna kukła
Tekst i muzyka: DECO*27
Wokal: GUMI


Czego nie znosisz? Tego, że znikną
twoje oblicze i twoje serce.
Podczas gdy ja ustawiam w rządku niestworzone wymysły,
ty nadal we mnie żyjesz.

Czego nie znosisz? Tego, że kocham
twoje oblicze i twoje serce.
Nawet zauważywszy, że już na to za późno,
chcę mieć cię całego tylko dla siebie.

"Będę kochać cię zawsze." "Już nigdy cię nie puszczę."
Zniekształcam w myślach te słowa patrząc jak drzemiesz.

Jai, jai! Mogę się drzeć aż ochrypnę,
ale i tak nie znajdę twojej "dziury", o nie.
Ach, ach! Hej, pozwoliłbyś mi może jeszcze raz
usłyszeć twojego jęczenia?
"Żegnaj, mój dawniej luby."

Czego nie znosisz? Teraz to wszystkiego.
Nawet siebie samej, będącej w centrum tego zamieszania.
Zobacz, kiedy zamknę oczy, powiem:
"Ła! Jesteś tu!" ...No raczej nie.

"Kocham cię tak bardzo, że mogłabym umrzeć." Co za głupota, aa.
Rozmywam w myślach te słowa tuląc cię podczas gdy drzemiesz.

Objęłam cię tak mocno, że się rozprułeś,
 a teraz nie wiem jak zszyć cię z powrotem.
Moje przeszywane przez kłujący ból serce
zawoła twoje imię jeszcze nie jeden raz.

Jai, jai! Mogę się drzeć aż ochrypnę,
ale i tak nie znajdę twojej "dziury", o nie.
Ach, ach! Hej, pozwoliłbyś mi może jeszcze raz
usłyszeć twojego jęczenia?

"Żegnaj luby, którego kochałam i który kochał mnie."

19 cze 2014

Lily - Teoria powierzchniowa



Tytuł oryginalny: 平面説
Tytuł romaji: Heimen setsu
Tytuł polski: Teoria powierzchniowa
Tekst i muzyka: niki
Wokal: Lily


Frunę przez letnie dni
pozostawiając za sobą rozprute chmury
i w tej chwili wezmę cię ze sobą!
...Czy coś.

Skierujmy się na wschód i znajdźmy
miejsce na tajną bazę tylko dla nas.
"Moglibyśmy udać się teraz dokąd tylko zechcemy."
Czasami przychodzą mi do głowie takie odważne pomysły.

Wczesnym popołudniem pod numerem 5 w 2-giej dzielnicy
złączeni jesteśmy szczęściem. U~ u~
Dlatego nie odchodź już nigdzie.
Zakochałem się w tobie potajemnie.

Noc nadchodzi po cichu
chyląc ku nam gwiazdozbiory,
płynną fantazję nocnego nieba.
...Czy coś.

Zawiązywaliśmy porządnie sznurówki i w tajemnicy
chodziliśmy między miastowymi cieniami w cichą noc.
Wtedy mogliśmy pójść dokąd zechcieliśmy.
Czasami przypominam sobie te nasze niespełnione marzenia.

To sen rybki, która utknęła za innymi,
i śpiewa o miłości nieosiągalnej dla niej plaży. U~ u~
Dlatego nie uciekaj już nigdzie.
Pod tym wielkim niebem.

Po drugiej stronie tej płaskiej ziemi
wschodzi niezwykle cudowne słońce. U~ u~
Dlatego nie dorastaj jeszcze.
Chcę dać ci wszystko, co mam.

Wczesnym popołudniem pod numerem 5 w 2-giej dzielnicy
złączeni jesteśmy szczęściem. U~ u~
Dlatego nie odchodź już nigdzie.
Może zakochałem się w tobie potajemnie.

17 cze 2014

Kagamine Len - Uroczy sadystyczny chłopiec ze świata podziemi



Tytuł oryginalny: 美少年で冥界系でドS
Tytuł romaji: Bishounen de meikai-kei de do-S
Tytuł polski: Uroczy sadystyczny chłopiec ze świata podziemi
Tekst i muzyka: Wantarou
Wokal: Kagamine Len


Wybuchasz płaczem pragnąc miłości, ale nawet otrzymawszy ją okaleczasz się.
Przez to powoli zaczynam mieć cię dość.
Spójrz, nadchodzi zmrok i niebo ukazuje swoje mroczne, nagie oblicze.
Co taaam? Mnie też zaczynało to już nudzić.

Hej, nie masz czegoś, z czego mogłabyś być dumna, poza bliznami na nadgarstkach?
W takim razie wystarczy wydłużyć ci życie.
A przy okazji, czy jesteś jedną z tych, co wierzą w spotkania będące sprawką przeznaczenia?
Ach tak. Świetnie, w tym wypadku nie mam co się powstrzymywać.

Mówisz, że chcesz być kochana, ale chcesz też umrzeć.
Ja mogę spełnić obydwa
te twoje okropnie samolubne marzenia, wiesz?
Śmiejesz się, że to niemożliwe
i aż nachodzi mnie ochota, żeby przyprawić cię o grymas.
――Aa, dziś znów nie mogę spać!

Ten świat jest pełen niesprawiedliwości,
więc każda nagła śmierć jest zupełnie sprawiedliwa.
Nie można się jej sprzeciwić.
Nie uciekniesz od niewinnie uśmiechającego się bezwzględnego losu, którym jestem ja.

Mówisz, że chcesz być kochana, ale chcesz też umrzeć.
Ja mogę spełnić obydwa
te twoje okropnie samolubne marzenia, wiesz?
Śmiejesz się, że to niemożliwe
i aż nachodzi mnie ochota, żeby przyprawić cię o grymas.
Zobacz, opuszczająca się zasłona kołysze się koszmarnie!

Już dawno pozbyłem się emocji,
bo są tylko zbędnym balastem.
Nie rozumiem sensu zaskarbiania ich sobie.
Ale w stosunku do ciebie chyba mówiłem na poważnie.
Księżycowa noc popędza tragedię, która nastanie za trzynaście sekund.
"A zatem to już koniec. Nie miej mi tego za złe."
Mrok rozświetliły pryskające na wszystkie strony czerwone fajerwerki.

15 cze 2014

VOCALOID 6x - Mr.Music


Tytuł oryginalny: Mr.Music
Tytuł polski: --------
*Dosłownie "Pan Muzyka", ale chodzi tu bardziej o cielesną personifikację muzyki.
Tekst: Rerulili, Longino Pepe i KagomeP
Muzyka: Rerulili i Longino Pepe
Wokal: Hatsune Miku (+Append), Kagamine Rin i Len, Megurine Luka, GUMI, Kaai Yuki


Hej, Mr Music, przytul mnie mocno.
Hej, Mr Music...

Są chwile takie jak ta, w których moje serce jest okropnie ponure.
Zamyka na klucz gdzieś głęboko moją pasję, przez co nie mogę iść naprzód.
Ciągle tylko spoglądam w tył na stare, dobre czasy,
co powstrzymuje mnie przed szukaniem radości w dniu dzisiejszym.

Kiedy spędzam dni nie robiąc nic specjalnego, moje instynkty powoli wygasają.
Nie chcę trudnych chwil. Brakuje mi czegoś. Taka nudna ze mnie osoba.

Hej, Mr Music, przytul mnie mocno. Hej, Mr Music, daj mi zatańczyć.
Otul mnie ciepłem, które mi dałeś. Nie przestawaj tańczyć!

Do tej pory cały czas ignorowałam swoje wątpliwości i troski.
Teraz mam ich w sercu tyle, że je uciskają i braknie mi tchu.

Moja nadzieja niemal pęka jak gdyby została zbytnio rozciągnięta.
Ale nie stracę jej. Nie pozbędę się jej. Nie przestanę. Nie porzucę się.

Hej, Mr Music, zatrzymaj czas. Hej, Mr Music, rzuć na mnie czar.
Pokaż mi sen podobny do początku niewinnej miłości. Nie przestawaj tańczyć!

(Hej, Mr Music) 4x
"Dałeś mi taką fajną melodię, ożywiłeś moje nudne dni."
"No dalej, pokaż mi jeszcze wspanialszy świat za pomocą tej swojej fantastycznej magii."

(Hej, Mr Music) W końcu wszyscy
(Hej, Mr Music) jesteśmy słabymi stworzeniami
(Hej, Mr Music) i dlatego ronimy łzy.

Hej, Mr Music, przytul mnie mocno. Hej, Mr Music, daj mi zatańczyć.
Otul mnie ciepłem, które mi dałeś. Nie przestawaj tańczyć!
Hej, Mr Music, zatrzymaj czas. Hej, Mr Music, rzuć na mnie czar.
Pokaż mi sen podobny do początku niewinnej miłości. Nie przestawaj tańczyć!

Otul mnie ciepłem, które mi dałeś. Nie przestawaj tańczyć!


"M r  M u s i c!"

14 cze 2014

Nekomura Iroha - Nienawidzę mundurków


Tytuł oryginalny: セーラー服が大嫌い
Tytuł romaji: Seeraa (sailor) fuku ga daikirai
Tytuł polski: Nienawidzę mundurków
Tekst i muzyka: JinseiP
Wokal: Nekomura Iroha


Symboliczny, pusty slogan.
"Czystość", "błędy" itp.
Mam już dość tej oklepanej gry w skojarzenia.
Krótko mówiąc, nie mam szans na wygraną.

Trzymające ostrza dziewczęta chadzają dookoła.
"Ja jestem inna,"
mówią wszystkie chórem.

Sentymentalne wspominanie przodków.
Zepsutych myśli i argumentów podtrzymujących moją teorię
i tanich udawanek też mam już dość.
Krótko mówiąc, nadaję się tylko do wyrzucenia.

"Przestrzegajcie tych zasad!"
Słowa poskładanego do kupy mesjasza. Wyciągnięty z jego grobu
wszystkim znany znak drogowy mówi:
"Hej, za-trzy-maj się!"

Wybacz mi, ale jednak nie potrafię nic zdziałać.
"Inna! Inna!" krzyczą łapiąc się za głowy
i maszerując naprzód jak żołnierze.

Mam naciągniętą na siebie skórę czystości,
której za nic nie mogę zrzucić.
Aa, aa...
Nienawidzę tego ubrania, które na siłę robi z mojego niepewnego ciała coś pewnego.

"Padajcie szlachetnie niczym płatki kwiatów kwitnącej wiśni."
"Stawiajcie opór niczym klon, który nie umiera mimo jesiennego mrozu."
Oni zawsze używają tych samych metod.
Krótko mówiąc, zwyczajnie oszukują.

"Adorujcie ten sygnał!"
Słowa wciąż nawalającego mesjasza. Zawieszona na szubienicy
zepsuta sygnalizacja świetlna mówi:
"Hej, ru-szaj na-przód!"

Wybacz mi, ale jednak nic nie zdziałam.
"Inna! Inna!" krzyczą rujnując swoje serca
i prowadząc cię na przesłuchanie jak kryminalistę.

Mam naszyty na siebie kostium niewinności,
którego za nic nie mogę rozedrzeć.
Nie potrafię już nawet żałować.
Razem z którą z postawionych przede mną opcji
umrzesz?

Wybacz mi, ale jednak nie potrafię nic zdziałać.
"Inna! Inna!" krzyczą łapiąc się za głowy
i maszerując naprzód jak żołnierze.

Mam nałożoną na siebie maskę niewiedzy,
przez którą nie mogę przerwać tego zastoju.
Aa, aa...
Nienawidzę tej siebie, która potrafi nic innego jak ze swojego niepewnego ciała robić czegoś spaczonego.