Tytuł oryginalny: 無人駅
Tytuł romaji: Mujin'eki
Tytuł polski: Bezludna stacja
Tekst i muzyka: n-buna
Wokal: miki
(Od tłumacza: czytając tłumaczenie warto
pamiętać, że w języku japońskim słowo "rysować/malować" często jest
też używane jako synonim "wyobrażać [sobie]" oraz
"marzyć".)
Dopiero teraz zauważyłam błękitne niebo.
Z cienia drzew oddalonych od drogi patrzę
na kwiaty.
Rysowałam obrazek.
Dziś znów wymierają kolejne z moich
wspomnień.
Mimo że w zasięgu wzrok nie mam żadnych
ludzi.
Nie znoszę tego strasznie. Mam zwyczaj
rysować to, co trudne i mroczne.
Mówię, że czekam na miłość czy chociaż
zauroczenie. Proszę cię, uśmiechnij się do mnie.
Chcę zmienić się w popiół lub w balona i
tak żyć w tym surowym świecie.
Chciałabym powiedzieć to na głos, ale jestem
zbyt tchórzliwa.
Moje wspomnienia są teraz pięknymi
obrazkami.
Dziś znów patrzę na błękitny przedmiot
mojej sztuki.
Innymi słowy, jest tak:
"Na koniec mi pomachasz."
Taki obrazek narysowałam.
Wiedziałam to.
Ze wszystkim tak jest. Bez wyjątku. Symbol
na zdjęciu uśmiechnął się do mnie.
Nie mam pewności co do tego donośnego
głosu, a pożegnania już mi się przykrzą.
Zaraz nastanie jutro i dalej będę gnić w
swoim pokoju. Może powoli zacznę znikać?
Rysuję miłość, którą mam na końcu języka,
i dzielę ją na racje.
Namalowałam czerwień zachodu słońca, bo głosy
wron mnie krzywdzą.
Namalowałam na niebie morską lilię, bo nie
mogę przypomnieć sobie fal.
Rysowałam dla ciebie obrazki, które tak
naprawdę robiłam dla siebie.
Teraz zmieniają się one w pieniądze.
Nie znoszę tego strasznie. Mam zwyczaj
rysować to, co trudne i mroczne.
Mówię, bo niby czekam na miłość czy chociaż
zauroczenie. Proszę cię, zapłacz dla mnie.
"I tak masz żyć," mówisz. No i
idę dalej, ale nie wiem nadal, po co żyję.
Nawet teraz marzę sobie na bezludnej
stacji.
Rysuję niebo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz